Jakiś czas temu, gdy zakładałam słoik z nalepką "zbieram na obiektyw" nawet nie śniło mi się o tym, że w takim krótkim czasie wypełni się potrzebną ilością gotówki. A jednak! Chyba nigdy nie wyczekiwałam kuriera, tak jak dziś. Moje nowe dziecię, nikkor 35 mm 1.8G, już w rodzinie! Jest ostry jak żyleta i czuję, że wiele wspaniałych sesji przed nami!
Tutaj kilka wolnych pstryków.
Czekam z niecierpliwością na kolejne zdjęcia ! <3
OdpowiedzUsuńOpłaca się wytrwale na coś zbierać. :) U mnie kiepsko z tym, bo większość kasy idzie od razu na ciuchy, buty czy płyty, ale jak już napłynie większa gotówka to inwestuję, ostatnio np. w komputer. ;) Rzeczywiście żyleta.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. (Porcelanovvy)
Wow, rzeczywiście sprawdza się świetnie, chociaż może to dzięki fotografowi zdjęcia tak cudnie wychodzą :)
OdpowiedzUsuńO kurczę, też taki chcę do mojego Niokona! Czas założyć słoiczek!!!
OdpowiedzUsuńA gdzie zamawiałaś ?:)
OdpowiedzUsuńAllegro. Sklep "Ole, ole!" :) Kupiłam na przecenie za 744 zł (razem z wysyłką).
Usuń